WIADOMOŚCI

Hamilton mimo słabego startu wygrywa na Monzie
Hamilton mimo słabego startu wygrywa na Monzie
Lewis Hamilton na torze Monza sięgnął po swoje szóste w tym roku zwycięstwo, wyprzedzając na mecie Nico Rosberga i Felipe Massę.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Niewiele brakowało, aby Hamilton po wczorajszym sukcesie w kalifikacjach zaprzepaściłby po raz kolejny szanse na odrobienie strat do Rosberga. Gdy zgasło pięć czerwonych świateł, Brytyjczyk wyjątkowo słabo wystartował i jeszcze przed pierwszą szykaną znalazł się na czwartej pozycji za Magnussenem i Massą.

Jeszcze słabszy start zaliczył, startujący zza jego pleców Valtteri Bottas. Fin wczoraj wywalczył trzecie pole startowe, a dzisiaj po pierwszych zakrętach spadł na odległą, 11 pozycję.

Obu kierowcom w trakcie wyścigu udało się jednak skutecznie odrobić straty. Pierwsze zjazdy na aleję serwisową po nowe ogumienie rozpoczęły się w okolicach 20 okrążenia. Lewis Hamilton do tego czasu zdołał uporać się z Massą i Magnussenem i dogonił Nico Rosberga.

Zespół Mercedesa jako pierwszego do alei serwisowej wezwał lidera mistrzostw świata. Niemiec zjechał do boksu na 25 okrążeniu. Kółko później opony zmienił Hamilton i gdy wydawało się, że Brytyjczykowi ponownie będzie bardzo ciężko wyprzedzić Rosberga, okazało się, że w bolidzie Niemca może znajdować się zbyt mało paliwa.

Kluczowy dla losów wyścigu był jednak incydent z 29 okrążenia, gdy Nico Rosberg po raz drugi przestrzelił hamowanie do pierwszej szykany i omijał ją „skrótem”. Tym razem jednak Hamilton był zbyt blisko Niemca i bez problemu odzyskał prowadzenie.

Podczas gdy Hamilton świętował wyprzedzenie swojego głównego rywala, na pierwszej szykanie swój wyścig zakończył Fernando Alonso, w którego aucie posłuszeństwa odmówił system ERS. Tym samym ratowanie honoru Ferrari na torze Monza w drugiej części wyścigu spoczywało tylko w rękach Kimiego Raikkonena. Ostatecznie Fin metę przekroczył na 9 pozycji, wywożąc z Włoch skromne 2 punkty.

Swój cel na torze Monza zrealizował za to Felipe Massa. Brazylijczyk bardzo chciał stanąć na podium właśnie podczas GP Włoch, co jak można się domyślać miało dać pstryczek w nos ekipie Ferrari, która w tym roku zrezygnowała z jego usług i zatrudniła Kimiego Raikkonena.

Za podium po pechowym starcie, znalazł się drugi kierowca Williamsa, Valtteri Bottas. Fin wyprzedził obydwu kierowców Red Bulla, którzy w końcówce stoczyli zacięty pojedynek o piątą lokatę. Po raz kolejny w tej rywalizacji górował Daniel Ricciardo.

Za zawodnikami Red Bulla na metę wjechali Perez, Button i Raikkonen. Czołową dziesiątkę zamykał Kevin Magnussen, który na metę wjechał na 7 miejscu, jednak w trakcie wyścigu nie odbył 5-sekundowej kary stop&go, w efekcie czego została ona doliczona do jego wyniku.

Mimo iż incydent z Valtteri Bottasem był dość sporną kwestią, sędziowie zdecydowali się nałożyć 5-sekundową karę stop&go, najprawdopodobniej mając w pamięci jego zachowanie sprzed dwóch tygodni na torze Spa, gdzie kierowca McLarena bezpardonowo wypchnął z toru Fernando Alonso.

Wyniki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

111 KOMENTARZY
avatar
KowalAMG

07.09.2014 15:34

0

Gratulacje MB AMG.


avatar
housepl

07.09.2014 15:34

0

No wygrał przez błąd Rosberga do tego momentu naprawiał wyścig po tym jak Rosberg ograł go na starcie.


avatar
Jahar

07.09.2014 15:36

0

Ferrari dno, Renault z największą szybkością na Monzie. Teraz widać kto największy bubel wypuścił.


avatar
marek007

07.09.2014 15:36

0

Słaby start....to mało powiedziane....beznadziejny...ale zdarza się nie popełnia błędów ten co nic nie robi..później już dał radę....nawet pit stopu nie spieprzyli...


avatar
F1fan_marcinvet

07.09.2014 15:36

0

Gratulacje dla Masy i Hamiltona


avatar
adamusb

07.09.2014 15:37

0

Brawo HAM, świetny wynik MAS, no i kolejny raz RIC, pokazał nadmuchanemu "mistrzowi" jak się powinno jeździć. FERRARI porażka.


avatar
michalde

07.09.2014 15:37

0

Mam nadzieję, że szybko sprawę z Magnussenem załatwią, typowałem Batona na ósme miejsce a zawsze więcej lepiej punktów niż mniej :)


avatar
czarnyyy30

07.09.2014 15:38

0

2. Jak juz jesteś taki dokładny to dodaj ze ograł go na starcie przez problemy techniczne


avatar
housepl

07.09.2014 15:39

0

@8 Biedny jak zwykle...


avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 15:39

0

Największe upokorzenie Ferrari na ich domowym wyścigu, dobrze przewidywałem, stracili podium w rankingu konstruktorów, kawał czerwonego złomu zepsuł wyścig Fernando Alonso, kiepska jazda Kimiego Raikkonena, szkoda że Kwiat go nie wyprzedził to by skompromitował się totalnie. Świetnie widzieć Felipę Massę na podium!


avatar
Jahar

07.09.2014 15:39

0

Magnussen wypadnie z 10, w sumie słusznie bo specjalnie wypchnął Bottasa.


avatar
grazek

07.09.2014 15:41

0

Czemu Wolff się uśmiechał po błędzie Rosberga?


avatar
marek007

07.09.2014 15:41

0

housepl a ty głupi jak zawsze!!!!!!!!!


avatar
ULTR93

07.09.2014 15:41

0

@ 11. Jahar dobrze, że wypadnie bo wtedy wejdzie mi typ Buttona na 8 pozycji :D


avatar
jogi2

07.09.2014 15:41

0

Vet i RIc zacięty pojedynek ? ha ha Miszcz widział go przez jedno okrążenie :)


avatar
EryQ

07.09.2014 15:41

0

@6 sam jestes nadmuchany! Widziałeś ile wcześniej gumy zmienili Sebie? Daniel w końcówce był szybszy o sekunde dzięki dużo świerzszym lepszym oponom! Bravo dla Lewisa, Fellipe i Valteriego. Ferrari kompletna porażka...


avatar
grazek

07.09.2014 15:42

0

I znowu ludzie gwiżdżą, a Rosberg im macha xD


avatar
Kii

07.09.2014 15:43

0

@17 Uśmialem się z tego :D


avatar
Root

07.09.2014 15:43

0

A ja pogratuluję Red Bullowi. Miejsca 5 i 6 to max co mogli osiągnąć i to się udało. Brawo!


avatar
EryQ

07.09.2014 15:43

0

"świeższym"


avatar
PiotrasLc

07.09.2014 15:43

0

A ja bym gdzies głebiej sie zamyslił w tym przestrzeleniu zakrętu Rosberga na rzecz Hamiltona. Dla mnie to wyglądało na specjalne zagranie aby biedny Hamilton wygrał sobie wyscig bo mistrza nie zdobedzie w tym sezonie


avatar
Polak477

07.09.2014 15:45

0

Ferrari tragedia, ale 2 tygodnie temu wiedziałem i pisałem, że tak będzie, więc nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem, niestety. Dobrze, że awaria przydarzyła się w takim wyścigu, a nie w innym, bo przynajmniej tego 1, czy 2 punktów, które Alonso mógłby zdobyć, nie szkoda. Magnussen doigra się bana na 1 wyścig w tym sezonie, bo ostatnio coraz bardziej szaleje na torze. To żadne umiejętności wypchnąć kogoś z toru, a nasi komentatorzy broniący, że to "incydent wyścigowy" są trochę śmieszni. Wypchnięcie to wypchnięcie, żaden incydent wyścigowy. RA to by był, gdyby mieli kontakt, ale żaden z nich nie opuścił toru...


avatar
Eucliwood

07.09.2014 15:45

0

@16 świerzsze... padłem :D


avatar
housepl

07.09.2014 15:45

0

@21 otóż to. Ujęcie na Wolffa mówi wszystko.


avatar
chelsea 8

07.09.2014 15:46

0

wam też się wydawało że Nico specjalnie przestrzelił tą szykanę żeby nie doszło do walki w wyniku której mógłby stracic wiecej?


avatar
Kii

07.09.2014 15:47

0

@21 Może jakaś terapia? Rosberga po prostu poniosła presja i to przekonuje o tym ze nie zasługuje na majstra, bynajmniej nie teraz. Oliwa będzie sprawiedliwa i tytuł zdobędzie LEWIS! :)


avatar
T0ny

07.09.2014 15:47

0

Hamilton znowu nie miał czystego wyścigu... Dobrze, ze nie zawazylo to na wyniku. Szkoda Mclarena, wydawał sie mocny w ten weekend. Ferrari bez komentarza.


avatar
jogi2

07.09.2014 15:48

0

EryQ...... a widziałeś ,że na po starcie Vet był 5,a Ric 12 .Vet zmienił ,bo skończył opony ..on ,a nie jego bolid ,a nie widzi mi się zespołu.


avatar
housepl

07.09.2014 15:48

0

@26 Na to stronniczy fanboju Hamiltona sobie poczekasz. Nic dzis nie pokazał do momentu w kórym Rosberg popełnił błąd.


avatar
czarnyyy30

07.09.2014 15:50

0

aż mnie oko zabolało od tych "świerzych" komentarzy :-D


avatar
MatthiasKimi

07.09.2014 15:51

0

@10 Raikkonen wyprzedził alonso zanim padła mu jednostka napędowa. Więc???


avatar
fankaWilliamsa

07.09.2014 15:51

0

Wyścig emocjonujący tym razem Lewis wygrał i wszystko zostaje" w rodzinie" ;-) najbardziej cieszy 3miejsce dla Felipe-świetny start potem spokojny wyścig a On potrzebował tego podium żeby złapać drugi oddech,nabrać pewności tym razem Valtteri trochę nie ze swojej winy zepsuł start ale te manewry wyprzedzania wspaniałe to jest przyszły mistrz świata :-) Ferrari nadal w kryzysie a Magnussen za bardzo szarżuje ta kara to na ostudzenie gorącej głowy.


avatar
Kii

07.09.2014 15:51

0

@29 Rosberg popełnił błąd bo jest po prostu słaby ;) graniem nie czysto tytułu nie wygra. Rosberg to słaby płaczek który ma najlepszy bolid - tyle :)


avatar
EryQ

07.09.2014 15:52

0

poprawiłem w @20 !!!! Co do cholery nie można sie pomylić??? Dobrze jak Wy niektórzy walicie ortami!!!!!!!!!!!!!!!


avatar
housepl

07.09.2014 15:53

0

@33 O mój Boże.. Toć tego nawet nie warto komentować.


avatar
F1fan_marcinvet

07.09.2014 15:54

0

@6 nadmuchany to ty jesteś i twoje komentarze


avatar
czarnyyy30

07.09.2014 15:54

0

Ok, ok, ciiiii... nic nie mówię :-D


avatar
Xellos

07.09.2014 15:55

0

Rosberg to przeciętny kierowca, dziś to pokazał. Dwa razy banalny błąd, nie wytrzymał presji. Ma najlepszy bolid jak kiedyś Vettel. Największe brawa dla Ricciardo, to jest teren najlepszy kierowca w stawce.


avatar
indrid cold

07.09.2014 15:58

0

Do tej pory Alo był jedynym w stawce,który punktował w każdym wyścigu sezonu.A ostatnia awaria mechaniczna,która wyeliminowała Alonso z wyścigu była w GP Malezji 2010. Imponująca niezawodność.


avatar
Kii

07.09.2014 15:59

0

@35 Nie warto ale odpowiadać na twoje chore komentarze, szczerze? nie wiem dlaczego to robię. Jak to przed chwilą Włoch w studio powiedział o ponownie wygwizdanym na podium Rosbergu: "18-letni chłopczyk który usiadł za kierownicą" - ma rację :). Bardzo dobrze że popełnił błąd, stało się to na co tylko zasługuje czyli oglądanie pleców Hamiltona.


avatar
Jahar

07.09.2014 16:00

0

liczy ktoś ile razy pod rząd Ferrari jest w punktach?


avatar
adamusb

07.09.2014 16:00

0

EryQ, przypomnij mi pozycje startowe VET i RIC, a potem powiedz mi na którym miejscu każdy z nich ukończył ten wyścig.


avatar
Moria

07.09.2014 16:02

0

@ 39. indrid cold Chilton do niedawna miał równie imponującą niezawodność ;)


avatar
Del_Piero

07.09.2014 16:03

0

@41 - chyba od GP Niemiec 2010. Imponująca seria. Mimo to, nic Ferrari nie osiągnęło.


avatar
EryQ

07.09.2014 16:03

0

@42 zamienili się miejscami no i co???


avatar
Kii

07.09.2014 16:03

0

Lewis zasłużył na zwycięstwo, malo tego ze Rosberg popełniał błędy to Lewis był przez cały wyścig szybszy od Rosberga. Brawa dla Daniela który w piękny sposób pokonuje Vettela ktory zapewne odwiedzi siedzibę Mclarena :-) szkoda Alonso nie zasługuje na tak słaby bolid.


avatar
FAster92

07.09.2014 16:05

0

@ 29 wyścigów...


avatar
einozes

07.09.2014 16:06

0

Wyścig zrobiony pod publikę. Ros przegrał za SPA. Kara się należała, chociaż bardziej się według mnie udziela PR. Następny wyścig wygra Ros specjalnie żeby zabawa trwała. Massa...pięknie. RBR również. Szkoda Ferrari. Po SPA wydawałoby się ze będą lepiej. Bottas.. Oby więcej takich zabaw. Kvyat czy jak to się tam piszę, też rewelacyjnie.


avatar
FAster92

07.09.2014 16:06

0

@41 - 29 wyścigów. @29 sorry


avatar
adamusb

07.09.2014 16:06

0

RIC, jest jednym z najlepszych młodych kierowców w stawce, a co najważniejsze jednym z sympatyczniejszych. Patrząc na jego postawę, myślę, że zachowania nie zmieni, nawet jeżeli będzie czterokrotnym mistrzem świata. Czego mu życzę.


avatar
Mar3iN

07.09.2014 16:09

0

Nie jestem większym fanem F1 i nie znam wszystkich zasad,z dzisiejszego wyścigu widziałęm tylko skrót i może mi ktoś wytlumaczyć czemu Rosberg 2 razy ściął ten sam zakręt? Był on tak trudny i wolał nie ryzykować straty czasu?czy myślał ,że manewrami na tej prostej z przeszkodami zyska pare tysięcznych? A może dostał odgórny rozkaz?


avatar
popo21

07.09.2014 16:10

0

wyglądało to tak, że ustalili, że jak Ham sie zbiliży na poniżej 1 sek to Rosberg "popełni błąd" aby przypadkiem nie doszło do stłuczki, ewidentnie było widać że specjalnie zamarkował przestrzelenie zakrętu, prędkośc była taka że mógłby skręcić pozatym specjalnie tylko troche zblokował koło inni mocniej hamowali przed tym zakrętem to była taka cicha umowa.


avatar
Skoczek130

07.09.2014 16:12

0

@PiotrasLc - hehe, ciekawe spostrzeżenie... ;) Cóż, najwidoczniej Nico się podpalił... najważniejsze jednak, że zdobył punkty - bo już miałem przed oczami Wielką Brytanię i problemy (tym razem z hamulcami). Najważniejsze to zbierać punkty. Hejterzy Vettela oczywiście nie zwrócą uwagi na fakt, że Daniel miał duże świeższe opony. Poza tym widać ewidentnie, jak na dłoni, że nie ma zgrania Niemca z pojazdem. Męczy się w nim i różnica między Vettelem, a jego partnerem zespołowym, bynajmniej nie wynika z różnicy klas. Choć pewnie większość zawistników chce tak myśleć. Zobaczymy, co przyniesie przyszły sezon. W końcu Vettel ogarnie maszynę - wtedy zobaczymy, jak będzie wyglądać ta rywalizacja. Szczerze mówiąc wolałbym z majstrem Daniela. Vettel już swoje dla RBR zrobił. ;) Ale więcej szacunku dla Niemca - swoje osiągnął... a że miał najlepszy bolid... bez niego nic nie zdziałasz i ten sezon to potwierdza. W moim odczuciu Rosberg i Hamilton mogą schować się przy Alonso, a to właśnie Hiszpan przeżywa jeden z najgorszych sezonów w karierze. To tyle na temat F1, którą nazywa się sportem. ;) @Xellos i @Kii - oczywiście - przeciętny, więc Hamilton jest co najwyżej dobry - obaj mają po prostu genialny bolid i żadni z nich bohaterowie sezonu. Bo zarówno jeden, jak i drugi równie dobrze mogliby klepać biedę i walczyć o Q2, gdyby byli w Lotusie. Hamilton jest nieco szybszy, ale w ogólnym rozrachunku są porównywalni, czy tego chcecie, czy też nie. Prawdziwymi bohaterami i tak są Ricciardo i Bottas. Dla mnie mistrzowie tego sezonu. Przestańcie więc spinać się z błahych powodów... ;)


avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 16:13

0

#31. Co z tego, że Kimi niby wyprzedził Alonso po pit-stopie? "Jedna jaskółka wiosny nie czyni" - lubię Icemana ale oceniam realnie to ci widzę, odstaje od Ferdka. Liczy się cały zespół... Ten wyścig zepchnął Fernando Alonso na 5 miejsce i Ferrari na 4 miejsce.


avatar
elin

07.09.2014 16:14

0

@ FAster92 Chyba nie. Mnie wyszło, że Ferrari jest w punktach nieprzerwanie od GP W. Brytanii 2010 - czyli 80 wyścigów.


avatar
Skoczek130

07.09.2014 16:17

0

@popo21 - trudno to jednoznacznie stwierdzić, ale jakaś równość w zespole musi być. ;)


avatar
FAster92

07.09.2014 16:19

0

Chyba najgorszy wyścig od lat we Włoszech w wykonaniu Ferrari, czekam na wypowiedzi kierowców, aż żal patrzeć, że tacy kierowcy z takim doświadczeniem muszą męczyć z takim "bolidem"... Niestety Alonso nie będzie już kontynuował świetnej passy ukończonych wyścigów w punktach. Po GP Belgii wyglądało na to, że w kolejnych wyścigach będzie trochę lepiej - niestety ale na chwilę obecną jest KATASTROFA ! Wyścig całkiem fajny zwłaszcza II połowa.


avatar
MatthiasKimi

07.09.2014 16:20

0

@31 Nie wyprzedził go po pit-stopie tylko w czasie wyścigu, po pit-stopie miał bodajże 3-4s straty do alonso, ale w pewnym momencie zbliżał się do niego mniej więcej o 0,4s na okr i go wyprzedził, polsat nie pokazał powtórki, ale śledziłem to na living timingu.


avatar
FAster92

07.09.2014 16:21

0

55. elin Ale ja liczyłam ukończone wyścigi Alonso, Ferrari nie - ale i tak dziękuje za informacje ;)


avatar
grazek

07.09.2014 16:22

0

Niczego nie jestem pewien, ale kilka rzeczy naprawdę było podejrzanych: 1.Rosberg jako jedyny używał dziś tej drogi ewakuacyjnej i to dwukrotnie(Kwiata i Alonso nie liczę bo to awarie)2. Wielu kierowców blokowało tam koła i to mocniej(np. Hamilton i Button) i jakoś się mieścili.3. Wolff po błędzie Rosberga wyraźnie się uśmiechał, a w wywiadzie po wyścigu powiedział tylko tyle, że musi się przyzwyczaić do tego, że go ciągle obserwują. Z drugiej strony Rosberg popełniał tego typu błędy pod presją Hamiltona też np. w Kanadzie. Tyle, że na Monzie nie można sobie tej szykany tak łatwo ściąć :)


avatar
Polak477

07.09.2014 16:25

0

58. MatthiasKimi Wyprzedził go 1, albo 2 kółka przed awarią, Alonso miał wtedy tempo najgorsze z całej czołówki sporo ponad 1:30 czasy robił, więc raczej to marny wyczyn. Szczególnie, że chwilę po pit-stopie Alonso dalej odjeżdżał od Kimiego (czasy zbliżone do 1:29).


avatar
Jakub Iceman

07.09.2014 16:26

0

Matthias a nie miałeś wrażenia, że to mogło wynikać z problemów z ERS? Bo nie zanosiło się, żeby Kimi nagle zaczął jeździć szybciej od Ferdka, to moje wrażenie po kwalifikacjach. Coś się zaczęło chrzanić w bolidzie Alonso. W ogóle zastanawia mnie ta wypowiedź za którą mu się obrywa, ponoć nawet Domenicali stwierdził, że gdyby Schumacher był na jego miejscu, miałby już kilka tytułów.


avatar
elin

07.09.2014 16:29

0

@ 59. FAster92 Czyli wszystko jasne, na inne statystyki patrzyłyśmy ;-). Ale teraz przynajmniej mamy - wyścigi ukończone ALO i Ferrari w punktach. Pozdrawiam


avatar
Anuk

07.09.2014 16:39

0

Czy ktoś jest wstanie logicznie wytłumaczyć dlaczego Vettel pod koniec wyścigu zwalnia, a Ricciardo nagle dostaje turbo przyśpieszenia na prostych? Dzisiaj podobno Top speed: RiC - 362km/h, a Vet 342 km/h, choć wczoraj w kwalifikacjach takiej różnicy nie było. Zaczynam odczuwać lekkie zagubienie. :v


avatar
viggen

07.09.2014 16:42

0

@61 Bzdura. Po pitstopie Kimi nadrabiał do Alonso. Ponadto Kimi startował z pozycji nr 11 a Alonso z 7 a po pitstopach Kimi tracił do Hiszpana 2s z kawałkiem. Raikkonen w tym wyścigu był szybszy, miał lepsze tempo. I co mnie zdziwiło - na twardych oponach też. Alonso również schodził poniżej 1.29 i nie miał najgorszego tempa z czołówki. Kimi miał lepsze niż kilku zawodników przed nim. Nie mieszam Mercedesów bo oni jechali niskie 1.28


avatar
Anuk

07.09.2014 16:42

0

To pewnie opony są odpowiedzią.


avatar
viggen

07.09.2014 16:42

0

Alonso również schodził poniżej 1.30 i jechał tempo 1.29 * - tak miało być.


avatar
Polak477

07.09.2014 16:47

0

65. viggen Znowu kłamiesz. Alonso miał dokładnie 2 okrążenia poniżej 1:30 (czyli w granicach 1:29), później zaczął robić czasy 1:30 i wtedy zacząłem zastanawiać się czy dojedzie. W momencie kiedy Kimi dojechał do Alonso i go wyprzedził, czasy Alonso były naprawdę złe (zbliżone do 1:30.9).


avatar
devious

07.09.2014 16:54

0

Wyścig trochę bez emocji, dziwne "harce" Mercedesa ale sam nie wiem, co tam się wydarzyło - jeżeli "ustawiają" wyścigi to robią to b.dobrze, jeżeli to przypadek - to Rosberg jest po prostu ofermą :) Mniejsza o to - i tak tytuł rozstrzygnie się pewnie w Abu Dhabi... Ja po obecnym sezonie nie pałam miłością ani do Ros ani do Ham więc wszystko mi już jedno kto wygra - oby ten sezon się jak najszybciej skończył... Bohaterem dzisiaj był dla mnie niewątpliwie Ricciardo - ależ chłop ładnie wyprzedza! Przeszedł niesamowitą metamorfozę w przeciągu 12 miesięcy - w Toro Rosso był "dojeżdżaczem" i nie pamiętam żadnego spektakularnego manewru w jego wykonaniu - a teraz po prostu zachwyca. I objeżdża Vettela co jest samo w sobie zadziwiające. Jego tempo wyścigowe naprawdę robi wrażenie - tylko nie wiem na ile to zasługa bolidu i kiepskiej jazdy Vettela a na ile samego Daniela... Brawa też dla Bottasa, również ładnie walczył - choć dzisiaj to Massa był lepszy i bardzo dobrze - pierwsze podium Massy w tym sezonie (i coś czuję, że ostatnie) - niech chłopak też ma coś od życia :) Perez na Monzy jest zawsze bardzo mocny i dzisiaj to potwierdził - heroiczny występ, dużo walki, na pewno zasłużył na pochwałę. Button też walczył i znowu przywiózł więcej punktów od Magnussena (jak on to robi skubany ;p) ale jego z kolei pochwalić nie mogę - w końcu to Mistrz Świata i od takiego kierowcy wymaga się czegoś więcej. Kwiat znowu skompromitował Vergne'a i był blisko punktów - awaria hamulców pozbawiła go 10 miejsca... Vergne już może liczyć wyścigi do końca kariery w F1, po takim występie jak dzisiaj raczej nie ma co liczyć na pozostanie w elicie. Ferrari dno i 10 metrów mułu. Żeby Renault mające taaaakie problemy pół roku temu ich teraz objeżdżało na Monzy? Kpina :) Ale dobrze, że Alonso teraz padł ERS a nie w kolejnych wyścigach, gdzie będzie większa szansa powalczyć z Williamsami i McLarenami i może też RBR. @31 MathiasKimi Kiedy niby Kimi wyprzedził Alonso jak ten wyjechał z bezpieczną przewagą (jakieś 2-3s) przed Kimim z pitstopu a niedługo później (bodajże 5 okrążeń) odpadł z wyścigu? Przed DNF faktycznie Alonso zwolnił bo zapewne miał już wtedy awarię - i może wtedy Kimi go wyprzedził ale realizator tego nie pokazywał i mi umknęło.... Tylko to raczej nie było wyprzedzanie "w walce" ale omijanie trupa :) Kimi zdobył dziś całe 2pkt i to dzięki awarii Alo i karze dla Magnussena (ciężko ocenić ale chyba trochę przesadzonej, młodziak jeździ ostro i na granicy faulu ale akurat w tej szykanie jest naprawdę bardzo ciasno i co roku ktoś tam się "nie mieści" a wcześniej takich kar nie było nigdy... Choć ja akurat nie płaczę z powodu kary MAG bo przyda sie młodemu lekcja pokory - ale niesmak trochę pozostaje bo jeszcze kilka takich kontrowersyjnych decyzji i w ogóle kierowcy będą bali się walczyć na torze). Alonso jakby dojechał to jednak też pewnie w okolicach 8-9 miejsca bo ewidentnie brakowało im vmax do wyprzedzania rywali...


avatar
devious

07.09.2014 17:08

0

@viggen "Raikkonen w tym wyścigu był szybszy, miał lepsze tempo." Był jakiś wyścig (kiedykolwiek w historii) po którym tak nie napisałeś? :P Kimi pomimo, że znowu był z tyłu to drugi wyścig z rzędu zjechał pierwszy do pistopu (gdy zrobił tak Alonso w GP Hiszpanii jadąc za Finem - to nazywałeś to spiskiem i dowodem, że Alonso jest nr1 w zespole i jest faworyzowany - teraz oczywiście tak już nie powiesz ;p) ale i tak nic na tym nie zyskał - a potem Alonso na 29 kółku miał awarię (zapewne już wcześniej bolid mu słabł co było widać po spadającym tempie) Nie wiem gdzie tam Kimi był szybszy no ale oko fanatyka zawsze widzi coś, czego normalni ludzie nie widzą :) To był bardzo słaby występ Ferrari i przeciętna jazda Kimiego, który po prostu "dojechał do mety" nie zyskując w walce żadnej pozycji (wystartował 11, dojechał 9 dzięki karze dla MAG i awarii ALO). Alonso do czasu awarii też jechał przeciętnie - co by było dalej jakby nie awaria nie wiemy, ale obstawiam, że tym szmelcem nic by nie wskórał. Próby udowadniania, że Kimi dzisiaj miał lepsze tempo (czyli co, niby dobrze jechał? serio?) od Alonso są naprawdę śmieszne i żałosne :) No ale tonący brzytwy się chwyta :) Kimi 2 raz w sezonie pokonał Alonso - niesamowite. Czekamy, kiedy 1 raz pokona go po walce a nie po karze lub awarii Hiszpana :)


avatar
viggen

07.09.2014 17:09

0

"Kiedy niby Kimi wyprzedził Alonso jak ten wyjechał z bezpieczną przewagą (jakieś 2-3s) przed Kimim z pitstopu a niedługo później (bodajże 5 okrążeń) odpadł z wyścigu? Przed DNF faktycznie Alonso zwolnił bo zapewne miał już wtedy awarię - i może wtedy Kimi go wyprzedził ale realizator tego nie pokazywał i mi umknęło...." Trzeba oglądać wyścig a nie po wyścigu analizować tabelkę. Na Twoje szczęście tego manewru akurat w TV nie pokazali.


avatar
viggen

07.09.2014 17:12

0

@70 Użyj głowy i zobacz sobie na tempo wyścigowe. Kimi startował z 11 a Alonso z 7. Po Pitstopie Kimi miał stratę do Alonso 2s z kawałkiem. A potem odbrobił, wyprzedził Hiszpana no i Alonso - zrobił Kamikadze z bolidu, bo nie zabrakło mu maści na ból dupy. @devious przed wyścigiem wszystko zużył. W Spa była jedna jaskółka. W Monzy znowu Kimi lepiej jechał. A reszty nie komentuje. Poczytaj sobie swoje wypociny, gdy Kimi przegrywał i co pisałeś o fanach Raikkonena. Eureka - jesteś jeszcze gorszy. No comment


avatar
Polak477

07.09.2014 17:22

0

72. viggen To podaj stratę przed pit-stopem. A no właśnie...


avatar
xeoteam

07.09.2014 17:24

0

Proponuje zobaczyć obrazy z kamer gdy Alo zatrzymywał bolid... Dziekuje...


avatar
Del_Piero

07.09.2014 17:29

0

Problem Alonso zaczął się nagle, a nie, że od paru okrążeń tracił tempo i dystans do Buttona i spółki . Jechał sobie na prostej, a tu nagle "no downshift". Raikkonen był szybszy i wyprzedził go zanim Alonso nawalił bolid. Narzekacie na viggena, że ten usprawiedliwia Kimiego itp., a kiedy Fin zaczął przed nim finiszować to zwalacie na kary Alonso w Belgii, Magnussena dzisiaj i awarię Alonso. Pragnę tylko przypomnieć, że Alonso aż do Spa miał bezproblemowe wyścigi, a Kimi? Australia - był taki moment, że Alonso i Raikkonena dzieliła troszkę ponad 1s. Po pitstopie wynosiła ona 4s i przedzielało ich dwóch kierowców, Malezja - Magnussen przebił mu oponę, Hiszpania - zła taktyka, Monako - maruder przebił mu oponę, Kanada i Austria - po pitstopach Alonso miał przed sobą czysty tor, a Kimi ciągle wyjeżdzał za kimś, Węgry - zawalone kwalifikacje, ale jakoś nadrobił w wyścigu. Zgadzam się z tym, że Kimi pojechał bezbarwnie, ale Alonso jeszcze gorzej. Dziś Ferrari było w fatalnej formie. Byli dziś SZÓSTĄ siłą w stawce Jeśli ktoś nie patrzy na klasyfikację wyścigu, która jest nonstop pokazywana na dole ekranu jak pasek z wiadomościami w stylu TVP Info, TVN24, to trudno. Gdy Rosberg tracił prowadzenie, to właśnie w tym momencie Raikkonen wyprzedził Alonso. Problem Alonso wydarzył się później, niewiele ale jednak. I ten problem wystąpił niespodziewanie, nagle.


avatar
Polak477

07.09.2014 17:35

0

75. Del_Piero No przecież mówię, że tempo Alonso SŁABŁO po pierwszym pit-stopie i wtedy zaczynałem zastanawiać się czy coś się nie dzieje z bolidem. Bo jeśli robisz jedno okrążenie 1:29:6, a następne robisz już powyżej 1:30 to coś się musi dziać, bo w ciągu jednego okrążenia nie da się zużyć opon w takim stopniu, żeby prawie sekundę wolniejsze czasy robić...


avatar
devious

07.09.2014 17:36

0

@71 "Trzeba oglądać wyścig (...) tego manewru akurat w TV nie pokazali." Logika viggena - skoro nie pokazali w TV to co dało oglądanie wyścigu? :D Tempo wyścigowe Kimi miał przeciętne tak jak i Alonso. Od startu do awarii Alonso jechali w zasadzie w równych odstępach - cały czas w zasięgu wzroku. Osoby psychicznie chore oczywiście widzą to inaczej i wg. nich Kimi masakrycznie nadrabiał do Alonso :D Cóż, pewnie nawet jakby Alonso nie ruszył z pól startowych dzisiaj to viggen by napisał, że Kimi miał dzisiaj WYRAŹNIE lepsze tempo od Alonso :D Co wyścig to biedak pisze - cóż, trzeba jakoś nadrabiać dobrą miną do złej gry :)


avatar
devious

07.09.2014 17:41

0

@Polak477 Jak zobaczyłem jak Alonso zaczyna zwalniać i nawet w TV pokazali, że Kimi jest już tuż-tuż za nim - to wiedziałem, że coś mu bolid szwankuje. Potem były żółte flagi i pomyślałem "czyżby Ferrari?" i za chwilę pokazali Alonso na poboczu. Cóż, nie lubię "mieć nosa" do takich sytuacji...


avatar
FAster92

07.09.2014 17:54

0

55. elin Chociaż nie wiem czy się nie pomyliłeś? 2010 po ukończonym Silverstone na 14 miejscu później w Spa Alonso nie ukończył wyścigu, 2011 Kanada- kolizja z Buttonem, 2012 dwa nieukończone wyścigi, 2013 Malezji wypadek a w Indiach był 11. Dlatego coś mi nie pasuje. Tak czy inaczej jeżeli chodzi o te statystyki związane z Nando to od Austin '13 do Spa '14 punktował, natomiast ukończył 29 od Chin '13 do Belgii '14.


avatar
artturo

07.09.2014 17:55

0

29. housepl Jak to nic nie pokazał? Był szybszy od ROS jak jechał za nim i przed nim;) Ferrari straszna kompromitacja. Williams pięknie, ale wydaje się, że to tor na którym wyjątkowo dobrze się czują. Brawa dla Mas!


avatar
elin

07.09.2014 17:56

0

@ 77. devious Ale w którym miejscu Viggen napisał, że " Kimi miał dzisiaj WYRAŹNIE lepsze tempo od Alonso " ( z tym WYRAŹNIE ) ?? Robicie z fanów Raikkonena chorych fanatyków, którzy zawsze szukają wymówek dla Fina, podczas gdy dokładnie tak samo usprawiedliwiacie Alonso. OBA Ferrari pojechały dzisiaj słabo i jest to wina bolidu jakim w tym sezonie dysponuje ekipa z Maranello - i tyle.


avatar
elin

07.09.2014 18:14

0

@ 79. FAster92 W wyścigach które wymieniłaś ALO nie punktował, ale MAS już tak - czyli cały czas Ferrari dojeżdżało w punktach. 2010 SPA - ALO wypadek, MAS 4 miejsce 2011 Kanada - ALO kolizja z Buttonem, MAS 6 miejsce 2012 SPA - ALO wyeliminowany przez Grosjeana, MAS 5 miejsce 2012 Japonia - ALO kolizja z Raikkonenem, MAS 2 miejsce 2013 Malezja - ALO wypadek, MAS 5 miejsce 2013 Indie - ALO 11 miejsce ( bez punktów ), MAS 4 miejsce


avatar
devious

07.09.2014 18:20

0

@81 elin Polecam jednak podręcznik do nauki czytania ze zrozumieniem :) Jeszcze raz sobie przeczytaj, najlepiej na głos: "pewnie nawet jakby Alonso nie ruszył z pól startowych dzisiaj to viggen by napisał, że Kimi miał dzisiaj WYRAŹNIE lepsze tempo od Alonso" Słowo "wyraźnie" odnosi się do moich przypuszczeń ("by napisał"). Nie ma tam mowy, że tak pisał więc o co Ci chodzi? To już kpić z takiego patologicznego przypadku jak viggen nie można? :)


avatar
housepl

07.09.2014 18:23

0

Ferrari tak jak McLaren cierpi strasznie ale mam wrażenie że robią to na własne życzenie. Troche zmiana sił w F1 Williams zastąpił Ferarri a Mercedes McLarena.


avatar
adamusb

07.09.2014 18:34

0

@45 RIC startował z 9 pozycji, dojechał na 5, według ciebie to "tylko" zmiana miejsc? Moim zdaniem, sytuacja w tym sezonie udowadnia tylko to, że VET, to nadmuchany mistrz, który miał szczęście jeździć przez 4 lata mistrzowskim bolidem. Teraz ten bolid nie jest już taki dobry i dużo zależy od kierowcy. RIC udowadnia, że można średnim bolidem nawiązać walkę z czołówką, a nawet wygrywać wyścigi ( zrobił to 3 razy). Czegoś takiego spodziewałbym się po czterokrotnym "mistrzu" świata. Ten póki co cały czas zawodzi. Ktoś skomentował niepowodzenia VET, "niedogadywaniem" sie z bolidem. Cokolwiek to oznacza, źle świadczy o VET. Alonso, od kilku sezonów ma "kiepski" wózek, z którego wyciska ponad 100% możliwości. Po tym poznaje się prawdziwego mistrza.


avatar
Hawkwind

07.09.2014 18:35

0

75.Raikkonenowi czesto ukladal sie zle wyscig,bo dawal dupy w kwalfikacjach,bez jaj wszystkiego nie mozna usprawiedliwac,byl ktos przed nim?do cholery to jest wyscig on ma wyprzedzac!


avatar
elin

07.09.2014 18:46

0

@ 83. devious Dzięki za polecenie podręcznika ;-), ale raczej nie mam problemów z czytaniem ze zrozumiem ... Za to zawsze Ciebie uważałam za osobę, która odnosi się do FAKTÓW napisanych, a nie PRZYPUSZCZEŃ ( co Ktoś ma na myśli, nie możesz wiedzieć ani Ty, ani ja ... ani nikt inny ) Jednak spoko ;-P można kpić, tylko niech to dotyczy również Alonso i jego fanów ... - czyli liczę na Twoje równie dobre ( i tolerancyjne) poczucie humoru, jak zacznę sobie robić żarty z Fernando ;-).


avatar
elin

07.09.2014 18:48

0

* zrozumieniem


avatar
kakuta44

07.09.2014 19:36

0

Klasa Lewisa to zwyceistwo mu sie poprostu należalo to był jego weekend , fajny wyscig dala mnie to co jechał Ricciardo to naprawde mistrzostwo świata na dużo pochwałe takze Magnussen i Bottas ich pojedynki ozdoba tego wyscigu.Szkoda ze sedziowie tak sie zachwoali moim zdaniem niesluszna kara.


avatar
thinktank

07.09.2014 20:16

0

Kara się K-MAG ewidentnie należała, wyraźnie było widać, że BOT był przed nim na zakręcie. Szkoda tylko, że jak HAM pakował w innych kierowców (np. na Węgrzech to wszystko było ok wg sędziów). VET musi się oduczyć stylu jazdy, który zapewnił mu 4 tytuły, a jest to na pewno nie łatwe. Dodatkowo RBR chyba uznał, że marketingowo VET się zużył, a lubiany RIC to super potencjał. Zatem VET idzie do innego zespołu - Ferrari albo Mac. W Ferrari może też wylądować HAM, a kto odejdzie zobaczymy. A i ostatnia ploteczka, podobno od początku sezonu bolid RAI jest o 15kg cięższy od ALO.


avatar
FAster92

07.09.2014 20:19

0

82. elin Dobra ja mieszam, mój błąd ;) Pozdrawiam


avatar
orto

07.09.2014 20:21

0

Przypadkowo nieprzypadkowa awaria systemu kontroli startu u Levisa i problem z pierwszym okrążeniem dla Mercedesa z głowy :-)


avatar
FAster92

07.09.2014 20:22

0

90. thinktank Ta ploteczka to tyczy się chyba obu kierowców. Z tego co mi wiadomo to w ogóle jednostka napędowa Ferrari jest o 13 kg cięższa od silników z czołówki. Podobno...


avatar
Reseller

07.09.2014 20:28

0

No to najwyższy czas na gdybanie i ruletkę transferową. Jak dla mnie może to wyglądać następująco: 1. Button na emeryturę 2. Hamilton do McLarena 3. Vettel do McLarena 4. Alonso do Red Bulla 5. Kwiat do Ferrari a reszta sama się ułoży.


avatar
viggen

07.09.2014 21:02

0

@93 Ta ploteczka się tyczy jednego kierowcy. Nie przekręcaj. @devious Masz coś z rycerza :) Zakuty łeb! Ferrari dzisiaj byłem złomem. Ale tym złomem od SPA Kimi jedzie lepiej niż Alonso, który przez takich wyznawców jak Ty jest zawsze lepszy od swojego partnera w słabym bolidzie i wyciąga 200%. Jak pokazują ostatnie wyścigi - to MIT. Kimi nie jechał wyraźnie szybciej ale jechał lepiej. Na SPA nie ma co się dziwić. Z obecnej stawki Fin jest The KIng Of SPA. Ale na Monzy Alonso zawsze był silny a Kimi nie. Nastawiałem się po SPA że na Monzy Alonso pojedzie lepiej. Ale jak widać, się myliłem. "Jak zobaczyłem jak Alonso zaczyna zwalniać i nawet w TV pokazali, że Kimi jest już tuż-tuż za nim - to wiedziałem, że coś mu bolid szwankuje. Potem były żółte flagi i pomyślałem "czyżby Ferrari?" i za chwilę pokazali Alonso na poboczu. " Tak, Ty widziałeś?:D Nawet nie wiedziałeś. że Kimi go wyprzedził. Jak widać po wypowiedziach, DNF przyszedł jak sraczka czyli niespodziewanie. @Polak477 I Kto kłamie? Kimi po pitstopie 22 okr 1.30.146 23 1.30.046 24 1.29.860 25 1.30.012 26 1.30.056 27 1.29.738 28 1.30.345 Alonso 23 1.29.860 24 1.30,492 25 1.30. 841 26 1.30.554 27. 1.30.150 Jakie 1.30.9??? Alonso jechał dzisiaj słabiej i koniec. Szkoda tylko, że Ferrari ma taki złom....


avatar
thinktank

07.09.2014 21:08

0

@92 niestety nie, tylko RAI, ale to niesprawdzona inf. z niemieckiego magazynu o F1.


avatar
thinktank

07.09.2014 21:21

0

Sorry miało być @93, dopiero od połowy sezonu zrównali wagę bolidów (po przerwie wakacyjnej), a dodatkowo RAI bardzo pomogło zaniechanie FRIC, źródłem inf. jest ktoś w Ferrari (ale czy mówi prawdę to inna sprawa, zaś portal nie jest niemieckim Faktem), a i coraz bliżej Ferrari jest VET


avatar
viggen

07.09.2014 21:24

0

@97 Jakie zaniechanie FRIC? FRIC nadal jest. Od nowego sezonu dopiero nie będzie.


avatar
belzebub

07.09.2014 21:41

0

@98 viggen, no to coś Tobie uleciało - już nie ma FRIC-a. Wszystkie zespoły już go nie używają, gdyż istniało ryzyko, że po wyścigu wyniki mogłyby zostać zakwestionowane.


avatar
belzebub

07.09.2014 21:51

0

viggen - nawet u nas o tym pisało - przeczytaj tutaj, najlepiej dwa razy....: f1.dziel-pasje.pl/F1_ news-18314-FIA_ oficjalnie_ zakazala_ stosowania_ systemow_ FRIC.html


avatar
viggen

07.09.2014 22:01

0

@balzebub Sorry, pomyliło mi się. Miałem co innego na myśli ;)


avatar
Polak477

07.09.2014 22:25

0

95. viggen Jesteś idiotą, bo sam siebie pogrążyłeś :D. O kłamstwie pisałem w stosunku do tego, że twierdziłeś, że schodził poniżej 1:29, bo powiedziałem, że zszedł 2 razy (a z tego wynika, że nawet raz) i zaraz po pit zwiększał przewagę nad Kimim (dokładnie to masz w swoich czasach). A później tempo było bardzo złe (odzwierciedlenie w wynikach). Dokładnie na 25 okr. Alonso miał bardzo złe tempo zbliżone do 1:30.9 (czyli dokładnie tak jak pisałem), do tego dolicz okrążenie 28 z czasem 1:32. Wszystko się zgadza.


avatar
Polak477

07.09.2014 22:32

0

Swoją drogą te czasy są jakieś trefne, bo na 23 kółku Alonso zrobił czas 1:29.680.


avatar
viggen

07.09.2014 22:34

0

@102 Jesteś idiotą na 102 :) Kimi jechał w pierwszym stincie lepszym tempem. W drugim też jechał lepszym tempem i również większość miał 1.30. Więc jaka awaria? Tak samo jak Alonso miał 1.30 (dwa razy 1.29 a Alonso raz). Nie tłumacz Hiszpana. Jechali gównem z Maranello ale Kimi lepiej wykorzystał w wyścigu to gówno drugi raz z rzędu. Sam Alonso powiedział, że awaria pojawiła się nagle a nie od wyjechania z pitstopów po zmianie kół.


avatar
viggen

07.09.2014 22:35

0

Nie są trefne. Ja popełniłem błąd przy przepisywaniu. Powinno być 1.29.680


avatar
Polak477

07.09.2014 22:36

0

104. viggen Wcale nie. Alonso powiedział w czasie nieokreślonym "po podjęciu decyzji przyszła awaria ERS".


avatar
tommek7

07.09.2014 22:42

0

Poruszę inny temat... Co to są teraz za tory, że gdy kierowca przestrzeli zakręt to nie dość, że wychodzi z tego bez żadnego szwanku (choćby naderwanego skrzydła w bolidzie) to jeszcze może spokojnie nie stracić pozycji nawet gdy ma jedynie kilka sekund przewagi?


avatar
Michael Schumi

08.09.2014 08:41

0

Mimo, że lubię Rosberga to jednak nie podoba mi się sposób, w jakim jeździ ten sezon. Jeśli to Hamilton zostanie mistrzem to będzie bardziej zasłużona osoba, niż gdyby wygrał Rosberg. Lewis ciągle jeździ i potrafi walczyć, a Nico robi brudne triki. Widać, że nie daje sobie z nim rady i pochłania go presja.


avatar
gratoss

08.09.2014 09:57

0

Wie ktoś co powiedział rosberg na okrążeniu zjazdowym ? Borowczyk nie chciał powtórzyć tego


avatar
Jero

08.09.2014 10:00

0

Brawo Lewis! Wielkie brawa również dla Ricciardo! Ten gość jest niesamowity. Nie przemawiają do mnie argumenty, że miał dużo świeższe opony od Vettela, bo przecież wcześniej jechał dużo dłużej na pośredniej mieszance i też przez to tracił, a to, że chłopak umie szanować ogumienie, to jedna z umiejętności. Jego manewry wyprzedzania, gdzie czasem nawet nie był bok w bok z przeciwnikiem (już tak kiedyś z Alonso robił chyba na Hockenheim) stawiają go troszkę wyżej w moich oczach niż Bottasa. Fin to również świetny driver, ale brakuje mi troszkę tej zadziorności, którą pokazuje Australijczyk. Będzie z nich pociecha w przyszłośći :) Co do Ferrari... nie ma co pisać. Na plus McLareny i Perez, minus Hulk i jakby nie było Vergne, który przegrał z Kwiatem mimo, że ten startował z końca stawki


avatar
MarTum

09.09.2014 12:53

0

92@ No coś w tym faktycznie jest :P


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu